piątek, 15 czerwca 2012

To znaczy wszystko

Znaliśmy się od piaskownicy. Wspólne zabawy na osiedlowym podwórku. Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, przyjaciele na zawsze. Chodziliśmy razem do podstawówki. Tam przeżywaliśmy wzloty i upadki,ale przyjaźń to unosiła. Nigdy nie patrzyliśmy na siebie w jakiś szczególny sposób mimo,że wszyscy mówili,że pasujemy do siebie i byłaby z nas ładna para. 'Przecież my się przyjaźnimy'-odpowiadałam zawsze. Mieliśmy wspólne plany z naszą przyszłą szkołą, bo mieliśmy przed sobą gimnazjum. Miesiąc przed początkiem roku szkolnego zmienił szkołę i wybrał inną. Było to dla mnie wstrząsające,że mój przyjaciel nie będzie chodził razem ze mną do szkoły. Mijały dni,miesiące... mijając się na chodniku wymienialiśmy ze sobą jedynie kilka zdań... potem już prawie w ogóle nie rozmawialiśmy, nie spędzaliśmy ze sobą czasu.Pozostało tylko to bezwarunkowe 'Cześć'. Teraz już kończymy gimnazjum lecz nasze drogi dawno się już rozeszły, tak samo nasza przyjaźń. Wydoroślał, zmienił się, teraz zaczęłam patrzeć na niego jak na chłopaka,a nie jak na kumpla. I tak się zastanawiam, dlaczego to się tak wszystko skończyło? Ponoć najlepsze przyjaźnie tworzy się w piaskownicy,ale nasza najwyraźniej nie wytrzymała próby czasu. Zmieniliśmy się oboje, ale czy kiedykolwiek wróci to co było kiedyś? A jeśli nie, to jakie to wszystko miało znaczenie? Mimo wszystko miło wspominam tamte chwile i często do nich wracam. 



26 komentarzy:

  1. znam milion osób z którymi mam podobnie .. ale wspomnienia sa fajne <3

    Mój blog wrócił do życia . Jeżeli możesz oceń jak ci się teraz podoba .. :D
    Miłego czytania mojego bloga ! A będzie ciekawie :D:D
    MiAa .. i jeżeli możesz poleć mnie dalej :D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję. Może on myśli podobnie do siebie? Może powspominajcie dzieciństwo razem? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie martw sie, moze jeszcze sie wszystko odwroci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też tak mam ;) inne szkoły sprawiły, że najlepsze i nigdy nie kłócące się przyjaciółki nie potrafią powiedzieć sobie "cześć"

    OdpowiedzUsuń
  5. Mojej kuzynce przyjaciółka wywinęła taki numer , że zamiast złożyć do gimnazjum podanie tam gdzie się umawiały,to ona złożyła gdzieś indziej... ale mimo to do teraz się przyjaźnią a od tamtego czasu minęło już 6 lat...
    Musiała to być dla Was szczególna przyjaźń , skoro nikt nie czuł nikt więcej do tej drugiej osoby...Rzadko tak jest .
    Mam nadzieję , że będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakie smutne:( jeszcze wszystko może się zmienić;*

    kapelusik jest mojej mamy ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz mega blog. ;3
    Odwiedź też mojego gdy będziesz miała czas,
    ja dopiero zaczynam, więc gdy spodoba Ci się mój
    blog dodaj mnie do obserwowanych i napisz w komentarzu
    a ja sie odwdzięczę ;3
    Jeśli nie lubisz takich komentarzy usuń go po prostu.
    Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Współczuję trochę .
    Ale może los się uśmiechnie, a ty znajdziesz inną szansę w przyjaźni :)
    A tak z ciekawości : Dlaczego zmienił szkołę .? :*
    Świetny BLOG ^_^
    wpadnij do mnie *_*
    www.everyday-smart.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napewno koledzy go namówili,żeby szedł z nimi do tej szkoły... wybrał ich... :<

      Usuń
  9. to musiało boleć, współczuje Ci bardzo :(

    OdpowiedzUsuń
  10. ;< ja również współczuję ,
    a tak ogólnie to świetny blog .
    buziak na pocieszenie ;*
    i zapraszam do mnie :
    http://mynightandday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. hm, myśle, ze trzeba się starać o to na czym nam zalezy

    OdpowiedzUsuń
  12. mam nadzieje , ze wszystko sie jeszcze odwróci :)

    OdpowiedzUsuń
  13. też tak miałam tylko, że z przyjaciółką. niestety szkoly dzielą .

    OdpowiedzUsuń
  14. Współczuję...ale to w końcu nie Twoja wina. Zawsze zostają przyjemne wspomnienia z tamtego czasu, jednak trzeba żyć dalej. trzymaj się ! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam to uczucie..

    OdpowiedzUsuń
  16. współczuję Ci, sama przeżyłam coś podobnego.

    OdpowiedzUsuń
  17. ojejku czytajac tą notke az mi sie smutno zrobiło.
    ale don't worry po pewnym czasie nastaną niesamowite chwile.

    OdpowiedzUsuń
  18. czasem tak bywa.. :| smutno


    nowy post www.rubber-balloon.blogspot.com zapraszam i pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak to ładnie napisałaś *,* No cóż, Wszystko dzieję się po coś. Trzymaj się : >

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam czytać, to co napiszesz ! :)

    OdpowiedzUsuń

Jak już jesteś to dodaj komentarz :)
Na pewno się odwdzięcze :)