Znaliśmy się od piaskownicy. Wspólne zabawy na osiedlowym podwórku. Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, przyjaciele na zawsze. Chodziliśmy razem do podstawówki. Tam przeżywaliśmy wzloty i upadki,ale przyjaźń to unosiła. Nigdy nie patrzyliśmy na siebie w jakiś szczególny sposób mimo,że wszyscy mówili,że pasujemy do siebie i byłaby z nas ładna para. 'Przecież my się przyjaźnimy'-odpowiadałam zawsze. Mieliśmy wspólne plany z naszą przyszłą szkołą, bo mieliśmy przed sobą gimnazjum. Miesiąc przed początkiem roku szkolnego zmienił szkołę i wybrał inną. Było to dla mnie wstrząsające,że mój przyjaciel nie będzie chodził razem ze mną do szkoły. Mijały dni,miesiące... mijając się na chodniku wymienialiśmy ze sobą jedynie kilka zdań... potem już prawie w ogóle nie rozmawialiśmy, nie spędzaliśmy ze sobą czasu.Pozostało tylko to bezwarunkowe 'Cześć'. Teraz już kończymy gimnazjum lecz nasze drogi dawno się już rozeszły, tak samo nasza przyjaźń. Wydoroślał, zmienił się, teraz zaczęłam patrzeć na niego jak na chłopaka,a nie jak na kumpla. I tak się zastanawiam, dlaczego to się tak wszystko skończyło? Ponoć najlepsze przyjaźnie tworzy się w piaskownicy,ale nasza najwyraźniej nie wytrzymała próby czasu. Zmieniliśmy się oboje, ale czy kiedykolwiek wróci to co było kiedyś? A jeśli nie, to jakie to wszystko miało znaczenie? Mimo wszystko miło wspominam tamte chwile i często do nich wracam.
znam milion osób z którymi mam podobnie .. ale wspomnienia sa fajne <3
OdpowiedzUsuńMój blog wrócił do życia . Jeżeli możesz oceń jak ci się teraz podoba .. :D
Miłego czytania mojego bloga ! A będzie ciekawie :D:D
MiAa .. i jeżeli możesz poleć mnie dalej :D:D
Współczuję. Może on myśli podobnie do siebie? Może powspominajcie dzieciństwo razem? :P
OdpowiedzUsuńNie martw sie, moze jeszcze sie wszystko odwroci :)
OdpowiedzUsuńteż tak mam ;) inne szkoły sprawiły, że najlepsze i nigdy nie kłócące się przyjaciółki nie potrafią powiedzieć sobie "cześć"
OdpowiedzUsuńMojej kuzynce przyjaciółka wywinęła taki numer , że zamiast złożyć do gimnazjum podanie tam gdzie się umawiały,to ona złożyła gdzieś indziej... ale mimo to do teraz się przyjaźnią a od tamtego czasu minęło już 6 lat...
OdpowiedzUsuńMusiała to być dla Was szczególna przyjaźń , skoro nikt nie czuł nikt więcej do tej drugiej osoby...Rzadko tak jest .
Mam nadzieję , że będzie dobrze :)
jakie smutne:( jeszcze wszystko może się zmienić;*
OdpowiedzUsuńkapelusik jest mojej mamy ;p
smutne ;c
OdpowiedzUsuńMasz mega blog. ;3
OdpowiedzUsuńOdwiedź też mojego gdy będziesz miała czas,
ja dopiero zaczynam, więc gdy spodoba Ci się mój
blog dodaj mnie do obserwowanych i napisz w komentarzu
a ja sie odwdzięczę ;3
Jeśli nie lubisz takich komentarzy usuń go po prostu.
Dzięki :*
Współczuję trochę .
OdpowiedzUsuńAle może los się uśmiechnie, a ty znajdziesz inną szansę w przyjaźni :)
A tak z ciekawości : Dlaczego zmienił szkołę .? :*
Świetny BLOG ^_^
wpadnij do mnie *_*
www.everyday-smart.blogspot.com
Napewno koledzy go namówili,żeby szedł z nimi do tej szkoły... wybrał ich... :<
Usuńto musiało boleć, współczuje Ci bardzo :(
OdpowiedzUsuń;< ja również współczuję ,
OdpowiedzUsuńa tak ogólnie to świetny blog .
buziak na pocieszenie ;*
i zapraszam do mnie :
http://mynightandday.blogspot.com/
hm, myśle, ze trzeba się starać o to na czym nam zalezy
OdpowiedzUsuńmam nadzieje , ze wszystko sie jeszcze odwróci :)
OdpowiedzUsuńteż tak miałam tylko, że z przyjaciółką. niestety szkoly dzielą .
OdpowiedzUsuńsmutno :C
OdpowiedzUsuńWspółczuję...ale to w końcu nie Twoja wina. Zawsze zostają przyjemne wspomnienia z tamtego czasu, jednak trzeba żyć dalej. trzymaj się ! :)
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie..
OdpowiedzUsuńwspółczuję Ci, sama przeżyłam coś podobnego.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tutaj wracać :)
OdpowiedzUsuńach te wspomnienia..
OdpowiedzUsuńwspółczuje...
OdpowiedzUsuńojejku czytajac tą notke az mi sie smutno zrobiło.
OdpowiedzUsuńale don't worry po pewnym czasie nastaną niesamowite chwile.
czasem tak bywa.. :| smutno
OdpowiedzUsuńnowy post www.rubber-balloon.blogspot.com zapraszam i pozdrawiam :>
Jak to ładnie napisałaś *,* No cóż, Wszystko dzieję się po coś. Trzymaj się : >
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać, to co napiszesz ! :)
OdpowiedzUsuń