czwartek, 2 sierpnia 2012

Chwila przemyśleń.



Co by się nie działo,pamiętaj że tak musiało być. Oto dzisiaj siedząc na łóżku do głowy wpadły mi te słowa. Wierzę,że w naszym życiu kieruje jakieś przeznaczenie, coś co pokazuje nam jaką drogą mamy iść przez nasze życie. Każdy przeżyty dzień pozostawia na nas jakieś doświadczenie,przeżycia,wspomnienia,uczucia. Każde doświadczenie w naszym życiu niezależnie od tego czy należy do tych przyjemnych sprawia,że dorastamy i zaczynamy uczyć się życia. Najważniejsze,aby mimo wszystko zawsze wierzyć w siebie,bo to jest najważniejsze.Świat stoi dla nas otworem i korzystajmy z niego,aby później nie żałować... jeżeli dążymy do czegoś wytrwale to na pewno to osiągniemy.Pamiętajmy o tym.
Nie ogarniam życia.Ciągle wybiegam w przyszłość zamiast żyć teraźniejszością i tym co jest,co mam. Ponoć najszczęśliwsza osoba na świecie potrafi żyć tylko chwilą, teraźniejszością nie myśląc o tym co było i co będzie. Chciałabym nauczyć się tak żyć, byłbym bardziej wyluzowana do życia. Wybiegając w tą przyszłość  często myślę o osobie, z którą spędzę całe swoje przyszłe życie...jaki on będzie?Czy będzie mnie bardzo kochał? Jak będzie wyglądał nasz dom rodzinny? W jakim wieku go poznam? Tego teraz nie wiem. Wiem natomiast,że jak już przyjdzie odpowiedni czas to sama dowiem się odpowiedzi na te pytania.

Na razie mam zaplanowaną połowę sierpnia. Jutro jadę na wieś i wracam w czwartek. W sobotę do Gdyni,Szymbarku i gdzieś jeszcze chyba. Sama już nie pamiętam tych wszystkich miejscowości.. hehe. A jak już wrócę do domu to na rowery z Justyną gdzieś pojadę i ogólnie pospotykam się ze znajomymi ;) To na tyle. Dzisiaj się bardzo,bardzo rozpisałam haha :D